O bł. Salomei cz.3

Wyróżnia się cnotliwym postępowaniem

Cechą szczególnie wyróżniającą Salomeę była czystość duszy i ciała. Termin „czystość” nie oznacza jedynie wstrzemięźliwości seksualnej, ale posiada o wiele szersze znaczenie. Czystość jest postawą oblubieńczą, posiadającą wszystkie cechy miłości, o których mówi św. Paweł w Pierwszym Liście do Koryntian. Miłując Boga całą sobą, Salomea otwiera się jednocześnie na bliźnich, a miłując bliźnich, wyraża miłość Boga. Czystość odnosi się do doskonałości i do świętości moralnej w ogóle; określa też czystość intencji i postępowania. O charakterze religijnym, chrześcijańskim dziewictwa decyduje fakt szczególnej łaski Bożej danej człowiekowi oraz świadoma, radosna akceptacja otrzymanego daru, a także cały styl życia kształtowanego zgodnie z poznaną i przyjętą wartością – dla Królestwa niebieskiego, dla Jezusa Chrystusa. Biograf podkreślał te cechy u Salomei: O jak święcie, jak uczciwie żyła ta błogosławiona – tak, iż nie tylko ozdobą zewnętrzną przez czystość duszy i szczerość swej wiary była Bogu poświęcona, lecz także dla utrzymania tej czystości służyła Mu także zewnętrznym strojem.

            Salomea posiadała naturalną potrzebę odbicia w sobie piękna Stwórcy. Według legendy pewnego dnia, kiedy król Koloman wyruszył wraz z dostojnikami na polowanie, księżna chcąc przypodobać się swemu mężowi, włożyła na siebie piękny, bogaty strój, odpowiedni jej wysokiemu stanowi. W obficie zdobionej sukni dziwnie wzrosła i zajaśniała jej piękność. Gdy w ukryciu komnaty zachwyca się założonymi szatami, otrzymuje wieść, że król powraca i już jest u drzwi zamku. Słysząc o jego powrocie, przestraszona Salomea zasmuciła się i pragnęła zdjąć swój strój, lecz lękając się posądzeń, że to uczyniła, aby się przypodobać komu innemu – z wielką trwogą, tak jak była, oczekiwała króla. Koloman, wszedłszy do komnaty, bierze Salomeę w swe objęcia i patrząc na jej jasną twarz, mówi: O Jezu Chryste! Jak wiele wyrzekam się dla Ciebie!.

Salomea dostrzegła w tym zdarzeniu pokusę szatana, a jednocześnie uświadomiła sobie miłosierdzie Boga, który strzeże jej dziewictwa, dlatego nigdy już odtąd nic podobnego nie próbowała. Jej pierwszy biograf tłumaczy dalej: to było przyczyną, że nawet w bardzo młodym wieku używała skromnego, wdowiego ubrania – Koloman często ją wręcz za to strofował, aby nie nosiła takiego stroju, póki on żyje, bo przecież nie jest wdową! Po tym wydarzeniu podchodziła do zabaw i uroczystości dworskich z wielką ostrożnością. Nawet na naleganie królowej węgierskiej, drugiej żony Andrzeja, pochodzącej z rodu galijskiego (może francuskiego, może włoskiego), aby brała udział w zabawach z mężczyznami, służebnica Chrystusowa odpowiadała odmownie w ten sposób: „Pani Królowo! Gotowa jestem we wszystkim być wam posłuszną i bawić się z wami, kiedy jesteśmy w towarzystwie niewieścim, bez udziału mężczyzn; z mężczyznami zaś nie chcę żadnych kontaktów”. Wszystko zaś to czyniła (zaznacza jej biograf), aby uniknąć zasadzek zagrażających jej cnocie.

 

              Zob. Jerzy Wiesław Gogola OCD, Oddani Bogu. Teologia i duchowość życia konsekrowanego, Kraków 2013, s. 137, 184.

              Vita Sanctae Salomeae, s. 778.

              Vita Sanctae Salomeae, s. 778.

              Tamże.

              Tamże.

              Tamże, s. 778-779.

Opublikowano 26 grudnia 2019 r.
Powered by CuteNews

O bł. Salomei cz.3

Wyróżnia się cnotliwym postępowaniem

Cechą szczególnie wyróżniającą Salomeę była czystość duszy i ciała. Termin „czystość” nie oznacza jedynie wstrzemięźliwości seksualnej, ale posiada o wiele szersze znaczenie. Czystość jest postawą oblubieńczą, posiadającą wszystkie cechy miłości, o których mówi św. Paweł w Pierwszym Liście do Koryntian. Miłując Boga całą sobą, Salomea otwiera się jednocześnie na bliźnich, a miłując bliźnich, wyraża miłość Boga. Czystość odnosi się do doskonałości i do świętości moralnej w ogóle; określa też czystość intencji i postępowania. O charakterze religijnym, chrześcijańskim dziewictwa decyduje fakt szczególnej łaski Bożej danej człowiekowi oraz świadoma, radosna akceptacja otrzymanego daru, a także cały styl życia kształtowanego zgodnie z poznaną i przyjętą wartością – dla Królestwa niebieskiego, dla Jezusa Chrystusa. Biograf podkreślał te cechy u Salomei: O jak święcie, jak uczciwie żyła ta błogosławiona – tak, iż nie tylko ozdobą zewnętrzną przez czystość duszy i szczerość swej wiary była Bogu poświęcona, lecz także dla utrzymania tej czystości służyła Mu także zewnętrznym strojem.

            Salomea posiadała naturalną potrzebę odbicia w sobie piękna Stwórcy. Według legendy pewnego dnia, kiedy król Koloman wyruszył wraz z dostojnikami na polowanie, księżna chcąc przypodobać się swemu mężowi, włożyła na siebie piękny, bogaty strój, odpowiedni jej wysokiemu stanowi. W obficie zdobionej sukni dziwnie wzrosła i zajaśniała jej piękność. Gdy w ukryciu komnaty zachwyca się założonymi szatami, otrzymuje wieść, że król powraca i już jest u drzwi zamku. Słysząc o jego powrocie, przestraszona Salomea zasmuciła się i pragnęła zdjąć swój strój, lecz lękając się posądzeń, że to uczyniła, aby się przypodobać komu innemu – z wielką trwogą, tak jak była, oczekiwała króla. Koloman, wszedłszy do komnaty, bierze Salomeę w swe objęcia i patrząc na jej jasną twarz, mówi: O Jezu Chryste! Jak wiele wyrzekam się dla Ciebie!.

Salomea dostrzegła w tym zdarzeniu pokusę szatana, a jednocześnie uświadomiła sobie miłosierdzie Boga, który strzeże jej dziewictwa, dlatego nigdy już odtąd nic podobnego nie próbowała. Jej pierwszy biograf tłumaczy dalej: to było przyczyną, że nawet w bardzo młodym wieku używała skromnego, wdowiego ubrania – Koloman często ją wręcz za to strofował, aby nie nosiła takiego stroju, póki on żyje, bo przecież nie jest wdową! Po tym wydarzeniu podchodziła do zabaw i uroczystości dworskich z wielką ostrożnością. Nawet na naleganie królowej węgierskiej, drugiej żony Andrzeja, pochodzącej z rodu galijskiego (może francuskiego, może włoskiego), aby brała udział w zabawach z mężczyznami, służebnica Chrystusowa odpowiadała odmownie w ten sposób: „Pani Królowo! Gotowa jestem we wszystkim być wam posłuszną i bawić się z wami, kiedy jesteśmy w towarzystwie niewieścim, bez udziału mężczyzn; z mężczyznami zaś nie chcę żadnych kontaktów”. Wszystko zaś to czyniła (zaznacza jej biograf), aby uniknąć zasadzek zagrażających jej cnocie.

 

              Zob. Jerzy Wiesław Gogola OCD, Oddani Bogu. Teologia i duchowość życia konsekrowanego, Kraków 2013, s. 137, 184.

              Vita Sanctae Salomeae, s. 778.

              Vita Sanctae Salomeae, s. 778.

              Tamże.

              Tamże.

              Tamże, s. 778-779.

Leave a comment via facebook

Powered by CuteNews

Intencje

Jeśli chcesz, abyśmy modliły się razem z tobą, w twoich intencjach – napisz do nas: